Wyruszył 33 dni temu – jego cel to 25 tys kilometrów w 100 dni i tym samym pobicie rekordu Guinnessa w najdłuższej podróży na skuterze o pojemności 50 cc.
Mowa o Piotrze Głowackim i jego wyprawie Mongolia challenge vs Papak
W podróż wyruszył 17 sierpnia – najpierw Białoruś, która zdaniem Głowackiego wygląda jak jeden wielki plac budowy. Potem Smoleńsk, Katyń i dłuższy pobyt w Moskwie – w międzyczasie wymiana łożysk w Papaku, krótkie zwiedzanie miasta i integracja w międzynarodowym towarzystwie w tym spotkanie z grupą która właśnie wróciła z Władywostoku. Sesja zdjęciowa na Kremlu po czym Piotr i jego Papak ruszają dalej na wschód.
Przeprawa przez Ural, po drodze postój w Czelabińsku – mieście, które w lutym br. doświadczyło „kosmicznego ataku” (na miasto spadła planetoida). Tu Głowacki napotyka pewne trudności – jego skuter wymaga natychmiastowego remontu.Po wielu interwencjach miejscowych mechaników dociera do Omska i jak sam podkreśla bez pomocy Denisa, który jest przewodnikiem po całej Rosji oraz Jewgienija – elektryka, który odnowił całą instalację za darmo i naprawił błędy swoich poprzedników na pewno nie udałoby się ruszyć dalej i dotrzeć do Krasnojarska. Jak przebiega dalej podróż Piotra Głowackiego możecie Państwo śledzić wchodząc na stronę internetową www.wyprawyskuterem.pl