Tweet foto: © 2013 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
Trzej bełchatowianie odpowiedzą za kradzież samochodu. Policjanci z Bełchatowa zatrzymali podejrzanych po pościgu, kilkanaście minut po kradzieży.
Niezwłoczne zawiadomienie o kradzieży, informacja o kierunku ucieczki złodziei oraz natychmiastowy pościg i blokada drogi zostały zakończone zatrzymaniem przez bełchatowskich policjantów trzech podejrzanych o kradzież opla astry. O przestępstwie 24 października 2013 roku, około dwudziestej pierwszej, zawiadomił 49-letni bełchatowianin, właściciel ukradzionego auta. Opel astra, wart około dwóch tysięcy złotych, kilka minut wcześniej „zniknął” z niestrzeżonego parkingu przed jednym z bloków przy ulicy Słowackiego w Bełchatowie. Informacja natychmiast trafiła do wszystkich patroli w powiecie. Policjanci rozpoczęli poszukiwania skradzionego pojazdu.
Gdy 49-latek składał w komendzie protokolarne zawiadomienie o kradzieży, otrzymał wiadomość od kolegi, że jego samochód jedzie drogą krajową numer osiem w kierunku Szczercowa. Policjanci natychmiast zdecydowali o zablokowaniu drogi przed tą miejscowością, a z Bełchatowa w pościg za złodziejami ruszyły policyjne radiowozy. Kilka kilometrów za Klukami funkcjonariusze zatrzymali ścigane auto oraz volvo, które, jak zauważyli, podążało za szukanym oplem. Za jego kierownicą siedział zaskoczony 26-latek, mieszkaniec Bełchatowa, znany funkcjonariuszom jako poszukiwany do innej sprawy kryminalnej. Mężczyzna był nietrzeźwy (badanie wykazało 1,1 promila alkoholu w jego organizmie) i nie posiadał prawa jazdy. Stwierdził, że ma prawo dysponowania samochodem, a dowód rejestracyjny wiezie kolega jadący za nim samochodem volvo. Przeszukanie drugiego samochodu potwierdziło jego słowa.
Przy 33-letnim pasażerze funkcjonariusze znaleźli dowód opla. Dokument jednak, jak szybko ustalili funkcjonariusze, został skradziony wraz z samochodem. Obaj mężczyźni oraz 29-letni kierowca volva zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Opla, który – jak wykryli policjanci – miał zostać sprzedany w jednym ze skupów złomu, funkcjonariusze jeszcze tego samego dnia zwrócili prawowitemu właścicielowi. Podejrzanym o włamanie i kradzież auta grożą kary do ośmiu lat pozbawienia wolności. Policjanci prowadzący postępowanie karne badają, czy zatrzymana trójka nie dokonała w przeszłości także innych przestępstw.
Źródło: KPP BełchatówTagiAktualnościBełchatówopelsamochódkradzieżPolicja