Tweet foto: © 2013 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
Inspektorzy dozoru jądrowego z Państwowej Agencji Atomistyki 2 i 3 grudnia przeprowadzili kontrolę w Elektrowni Bełchatów, która w listopadzie zgłosiła zaginięcie dwóch źródeł promieniotwórczych. Podczas kontroli ustalono, że przyczyną zaginięcia źródeł był brak nadzoru nad pracą ekip wykonujących prace modernizacyjne.
Kontrola w zakresie ochrony radiologicznej została przeprowadzona 2 i 3 grudnia na terenie Elektrowni Bełchatów PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A. w Rogowcu. Jej celem było sprawdzenie, czy stosowanie urządzeń zawierających źródła promieniotwórcze w elektrowni jest prowadzone zgodnie z wymogami prawa i warunkami posiadanego przez jednostkę zezwolenia wydanego przez Prezesa PAA.
W wyniku kontroli stwierdzono, że pomimo zaginięcia dwóch pojemników ze źródłami, aktualny stan ochrony radiologicznej jest zgodny z prawem i warunkami zezwolenia. Inspektorzy ustalili też, że przyczyną zaginięcia pojemników ze źródłami był brak nadzoru nad pracą ekip firmy Energomontaż Północ sp. z o.o., która jako firma zewnętrzna wykonywała prace modernizacyjne zbiorników retencyjnych popiołu, na których urządzenia były zainstalowane.
Zgodnie art. 123 ust. 1 punkt 4 oraz art. 124 Prawa atomowego PAA nałoży na osoby odpowiedzialne za zaniedbanie karę pieniężną.
O zaginięciu pojemników zawierających promieniotwórczy izotop kobaltu Co-60 PAA informowała 29 listopada br. Źródła znajdują się w pojemnikach osłonowych o wymiarach 30 cm x 35 cm x 22 cm, koloru żółtego, oznaczonych czerwonym znakiem promieniotwórczości (tzw. "koniczynką").
Przypominamy, że źródła mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia w przypadku otwarcia pojemnika )tj. przy uszkodzeniu kłódki lub samego pojemnika), w którym się znajdują. Zaleca się nie podchodzić do nich na odległość bliższą niż 1 m, nie wolno ich dotykać ani próbować otwierać, a ich znalezienie należy niezwłocznie zgłosić na Policję.
Źródło: http://www.paa.gov.pl