Tweet foto: © 2014 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
Ta patowa sytuacja trwa już od kwietnia i nadal nie widać perspektyw na jej rozstrzygnięcie. Pracownicy firmy Naprzód, którzy sprzątali bełchatowski szpital z dnia na dzień zostali bez pracodawcy i środków do życia. Nieustannie szukają pomocy i sposobu na przełamanie impasu. Jak na razie nieskutecznie.
Wczoraj do bełchatowskiego szpitala przyjechała wicemarszałek województwa Dorota Ryl. Za zamkniętymi drzwiami spotkała się z delegacją składającą się z zaledwie trzech kobiet, z blisko 60-ciu, których ta sytuacja dotyczy. W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele związków zawodowych oraz dyrekcja szpitala.
Mimo ogromnych nadziei na przełamanie impasu, w sytuacji kobiet nic się nie zmieniło. Wicemarszałek obiecała interwencję u Ministra Pracy. Jak przekazały nam koczujące w szpitalu kobiety, Dorota Ryl będzie też starać się o przyznanie tym osobom jakiegokolwiek zasiłku finansowego.
Obecnie, panie te nie otrzymują wynagrodzenia, a ich miejsca pracy zajęły osoby zatrudnione przez inną firmę. Nie mogą ubiegać się o zasiłki dla bezrobotnych, czy zapomogi z MOPSu, ponieważ nie mają świadectw pracy, nikt z nimi nie rozwiązał stosunku pracy. oficjalnie więc pracują. Nie mają płaconych świadczeń społecznych. Kobiety cały czas walczą. 29 maja złożyły zbiorowy pozew przeciwko firmie Naprzód o wypłatę zaległych wynagrodzeń za miesiąc kwiecień. Nie znany jest jeszcze termin rozprawy.
Obecny na wczorajszym spotkaniu dyrektor szpitala zapewnił, że będzie nalegał na to, by firma, która wygra przetarg na sprzątanie obiektu zatrudniła waśnie te osoby. Nie może jednak w procedurze przetargowej umieścić takiego zapisu.
TKB – Nadal bez rozstrzygnięć – 17.06.2014
TagiAktualnościBełchatówNaprzódfirma sprzątającabez pracyszpital
