PODZIEL SIĘ

Tweet foto: Eurosport

W najbliższy weekend rozpocznie się sezon Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim. Jak co roku na inaugurację zawodnicy i zawodniczki zmierzą się w Soelden w gigancie. Na starcie nie zabraknie największych gwiazd ubiegłego sezonu, między innymi zdobywców kryształowych kul i medalistów olimpijskich z Soczi – Marcela Hirschera i Anny Fenninger. Polskę reprezentować będzie jedna zawodniczka – Maryna Gąsienica-Daniel. Transmisje z Soelden i całego sezonu PŚ będzie można oglądać wyłącznie na antenie Eurosportu.

Najważniejszą imprezą w rozpoczynającym się już za kilka dni sezonie będą mistrzostwa świata, które w lutym odbędą się w amerykańskich miejscowościach Vail i Beaver Creek. Pierwszą próbą sił przed tym wydarzaniem będzie otwierający zmagania w Pucharze Świata gigant w Soelden. Zawody te cieszą się szczególnym zainteresowaniem kibiców i mediów, bo po siedmiu miesiącach przerwy alpejczycy powracają do rywalizacji. W porównaniu z innymi dyscyplinami zimowy, jak skoki czy biegi narciarskie, to i tak o miesiąc krócej. Wszystko dzięki temu, że zawodnicy i zawodniczki mogą startować na lodowcu Rettenbach, gdzie dobre warunki pozwalają na rywalizację już w październiku. Wtedy także rozpoczyna się sezon narciarski dla turystów, którzy jesienią mają tam do dyspozycji kilkadziesiąt kilometrów tras zjazdowych.

Najbliższe zawody zapowiadają się niezwykle interesująco, bo w gigancie konkurencja jest bardzo silna. W Soelden od trzech sezonów nie ma sobie równych Amerykanin Ted Ligety, ale w całym ubiegłym sezonie już nie dominował w swojej koronnej konkurencji tak, jak jeszcze rok wcześniej. Małą kryształową kulą za zwycięstwo w klasyfikacji gigantowej musiał się podzielić z Marcelem Hirscherem. Austriak, który triumfował w klasyfikacji generalnej, podobno teraz także jest w znakomitej formie.

– Moim zdaniem wielkie szanse na zwycięstwo w Soelden, jak i w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ma właśnie Marcel Hirscher. Jest on też chyba najbardziej zmotywowany do tego sukcesu. Marcel wygrał trzy ostatnie wielkie kule z rzędu i jest czwartym alpejczykiem po Gustavie Thoeni, Ingemarze Stenmarku i Philu Mahre, któremu ta sztuka się udała. Austriak jest fizycznie i psychicznie przygotowany do sezonu w sposób absolutnie perfekcyjny. Zwiększył masę mięśniową przynajmniej o 10 kg i emanuje pewnością siebie – mówi Tomasz Kurdziel, komentator narciarstwa alpejskiego w Eurosporcie.

Wśród kobiet sytuacja również wygląda cieakwie. W gronie kandydatek do zwycięstwa są między innymi zdobywczyni Pucharu Świata Anna Fenninger, triumfatorka z Soelden z ubiegłego roku Lara Gut oraz Tina Maze. Wielu kibiców zastanawia się, w jakiej formie w tym sezonie będzie jedna z najbardziej utytułowanych alpejek w historii – Lindsey Vonn.

– Amerykanka ma powrócić na alpejskie trasy dopiero w grudniu, ale tak naprawdę nikt nie wie, w jakim punkcie przygotowań mentalnych i fizycznych się znajduje. Lindsey, podobnie jak Hirscher, stoi przed historyczną szansą zdetronizowania Annemarie Pröll-Moser pod względem liczby zwycięstw w alpejskim Pucharze Świata. Brakuje jej tylko pięciu wygranych do wyrównania rekordu, który wynosi 64. Możliwych scenariuszy jest bardzo wiele – dodaje Tomasz Kurdziel.

W Soelden Polskę reprezentować będzie Maryna Gąsienica-Daniel – złota medalistka w gigancie z ostatniej Uniwersjady w Trentino. Dla 20-letniej Polki nie będzie to debiut na tej trasie. Dwa sezony temu ukończyła zawody w Soelden na 46. pozycji i niewiele jej zabrakło do zakwalifikowania się do drugiego przejazdu, mimo że miała przedostatni numer startowy.

W zawodach mężczyzn miał wystąpić Maciej Bydliński, który wygrał eliminacje wewnętrzne w polskiej kadrze. Polak jednak odpuści start w Soelden, by jeszcze miesiąc poświęcić na trening. Bydliński pojawi się w PŚ w Lake Louise i Beaver Creek.

Źródło: EurosportTagiSportBełchatóweurosportnarciarstwo

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Informujemy, że na stronie ebelchatow.pl komentarze podlegają moderacji. Zostaną opublikowanie wkrótce po akceptacji.

Please enter your comment!
Please enter your name here