Postfeministki i radykalistki – członkinie ruchu Femen, które topless protestują przeciw patriarchatowi w każdej jego postaci. Jakie idee za tym stoją, sprawdza Planete+. Premiera dokumentu w Międzynarodowy Dzień Kobiet, 8 marca o 22:50
Dzień Kobiet, w Polsce kojarzony głównie z czerwonymi goździkami odnoszącymi się do sposobu obchodzenia tego święta w minionym systemie, ma upamiętniać ofiary walki o równouprawnienie. 8 marca na antenie Planete+ będzie można zobaczyć dokument o kobietach walczących z patriarchatem, które potrafią skupić na sobie uwagę całego świata. Aktywistki Femenu, ukraińskiego ruchu społecznego założonego w 2008 roku, w trakcie protestów często pojawiają się topless. Występuję przeciw przemocy wobec kobiet, turystyce seksualnej, uprzedmiotowieniu kobiecego ciała i męskiej władzy.
Do najbardziej znanych akcji Femenu należą: manifestacje przeciw organizacji Euro 2012, ścięcie krzyża w Kijowie mające wyrazić solidarność z członkiniami rosyjskiej grupy Pussy Riot oraz atak na prymasa Belgii André-Josepha Léonarda w trakcie odbywającej się debaty poświęconej wolności słowa.
O grupie znów zrobiło się głośno w ostatni weekend, 14 lutego, gdy zamachowiec ostrzelał kawiarnię w Kopenhadze, w której odbywała się debata "Sztuka, bluźnierstwo i wolność ekspresji". Obok Larsa Vilksa, szwedzkiego rysownika-karykaturzysty, brała w niej udział Inna Szewczenko, członkini Femenu. Z jej relacji na Twitterze wynika, że strzały padły w momencie, gdy kończyła przemówienie skupiając się na iluzji wolności słowa.