Tweet foto: © 2015 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
13 kontraktów i inwestycje warte ponad 134 miliony złotych. Spółka WOD.-KAN. podsumowała realizowany przez ostatnie lata projekt przebudowy i modernizacji sieci wodno-kanalizacyjnej oraz oczyszczalni ścieków. Choć inwestycje już oficjalnie podczas konferencji podsumowano, na ich zakończenie trzeba będzie jeszcze poczekać.
Do podsumowania realizacji projektu, zaproszono oficjalnych gości, naukowców i osoby związane z branżą. Na konferencji obecni byli między innymi przedstawiciele Narodowego Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej choć zabrakło zaproszonego również prezesa NFOŚiGW oraz prezydent Marioli Czechowskiej, która miała mówić o społeczno – gospodarczych aspektach inwestycji prowadzonej w WOD-KAN.
W ramach projektu miedzy innymi wybudowano 41 km nowej sieci, a zmodernizowano starą sieć, ujęcie wody Myszaki, 5 przepompowni, 400 studzienek kanalizacyjnych, powstało laboratorium badające jakość wody w spółce oraz suszarnie słoneczne – 4 hybrydowe hale w których suszony jest osad.
Całość prac miała się zakończyć w maju tego roku. Ostatni z etapów nie został jednak ukończony, ponieważ firma wykonująca zadanie zeszła z placu budowy. WOD.-KAN. w najbliższych miesiącach ogłosi kolejny przetarg, wyłaniający następnego wykonawcę na to zadanie.
Zaproszeni naukowcy z Politechniki Poznańskiej potwierdzili to, o czym informowaliśmy już kilkakrotnie. Powodem zaostrzonego fetoru wydobywającego się z oczyszczalni, jest skrócony czas fermentacji osadu z powodu wyłączenia z ciągu technologicznego fermentera. Taki osad, w którym nadal znajdują się w dużym stężeniu związki złowonne, trafia do hal suszarniczych. Głównego obecnie emitera odoru.
Naukowcy z poznańskiej uczelni, którzy prowadzą badania w bełchatowskiej oczyszczalni w związku z zaistniałym problemem odoru, przygotowali tymczasowe rozwiązania, które mógłby ograniczyć uciążliwości. Proponują między innym zmianę technologii przeróbki osadów, zastąpienie beztlenowej fermentacji osadu na tlenową. Kolejnym pomysłem są płuczki chemiczne do usuwania odorów w czasie wprowadzania nowej partii osadu do hal suszarniczych. Są to na razie jednak propozycje.