Runda wiosenna rozpoczęta –„Brunatni” wystartowali z wysokiego 'C” – pokonali Stomil Olsztyn 2:0.
Po spotkaniu Rafał Ulatowski, trener PGE GKS Bełchatów powiedział: "W życiu sportowca są momenty, kiedy chce się wziąć rewanż. Pamiętam spotkanie w Bełchatowie, kiedy trener Mirosław Jabłoński po zasłużonym zwycięstwie swojego zespołu powiedział kilka krytycznych rzeczy o naszej drużynie. Miał rację. Teraz przyjechaliśmy do Olsztyna i wzięliśmy rewanż. Zasłużyliśmy na to, by wygrać. Dla mnie problemem jest to, że tacy piłkarze jak Bartłomiej Bartosiak, Damian Szymański czy Paweł Zięba nie łapią się do kadry meczowej. Wielu innych też nie znalazło się w pierwszym składzie. Na rozruchu mieliśmy 26 zawodników, nie ma kontuzji. Żałujemy, że runda się kończy, bo gramy dobrze. Graliśmy na trudnym boisku, bo przed meczem było kilka znaków zapytania czy mecz ma się w ogóle odbyć. Działacze PZPN ostatnio oglądali mecze reprezentacji na pięknych płytach, a w Olsztynie był niższy poziom i gry i infrastruktury. To miało wpływ na jakość widowiska. Taktycznie byliśmy przygotowani, bo do minimum ograniczyliśmy prowadzenie piłki w takich warunkach".
Źródło: gksbelchatow.com