Tweet foto: © 2016 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
Tą sprawą zainteresowaliśmy się po interwencji widza. Chodzi o wypisy, które otrzymują chorzy po pobycie w bełchatowskim szpitalu. Osoba, która zgłosiła się do redakcji twierdzi, że na dokumentację z leczenia szpitalnego na oddziale chirurgii kazano jej czekać dwa tygodnie.
Wypisy ze szpitala wraz ze wszystkimi receptami, skierowaniami na dalsze konsultacje i zwolnieniami lekarskimi powinny być wydane pacjentowi w dniu wyjścia ze szpitala. Dwa akty prawne określają również, że jeśli nie jest to możliwe (np. wyniki specjalistycznych badań znane będą dopiero po pewnym czasie) to wówczas taka dokumentacja ma zostać wydana bez zbędnej zwłoki. Tyle na temat procedur powiedziała nam w rozmowie telefonicznej rzeczniczka łódzkiego oddziału NFZ.
Dlaczego więc w bełchatowskim szpitalu, jak twierdzi nasz widz, na wypisy trzeba czekać? Tego nie udało nam się ustalić. Dyrektor placówki przebywa bowiem na urlopie, a nikt inny informacji mediom nie udziela.
To co w takiej sytuacji pacjent może zrobić to np. interwencja u Rzecznika Praw Pacjenta lub właśnie dyrektora placówki. Jak powiedziała rzecznik łódzkiego NFZ, taka interwencja powinna skutkować natychmiastowym wydaniem dokumentów. Tak też właśnie zrobił nasz widz. Po zgłoszeniu sprawy do Rzecznika Praw Pacjenta, wypis przygotowany został jeszcze tego samego dnia.
Warto dodać, że w Szpitalu Wojewódzkim leczone są osoby nie tylko z terenu miasta, często samotne, dla których ponowny dojazd do placówki po wypis to dodatkowy problem. O tą sytuację zapytamy dyrektora bełchatowskiego szpitala zaraz po jego powrocie z urlopu.
