Tweet foto: © 2017 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
Od porażki rywalizację finałową rozpoczęli siatkarze PGE Skry Bełchatów. W środę w łódzkiej Atlas Arenie podopieczni Philippe'a Blaina przegrali z ZAKSĄ 0:3.
Początek meczu nie wróżył końcowego niepowodzenia, a bełchatowianie od pierwszych akcji prowadzili dość wyraźnie, utrzymując przez dłuższy czas przewagę. Zbliżając się do końcówki do udane coraz lepiej zaczęli spisywać się rywale, a w grę PGE Skry wdarło się trochę nerwowości. Partię premierową zakończyła wyrównana i emocjonująca końcówka, w której więcej opanowania wykazali kędzierzynianie, triumfując 27:25. W kolejnych odsłonach drużyna broniąca tytułu mistrzowskiego poszła za ciosem i narzuciła bełchatowskim siatkarzom swój styl gry. PGE Skra starała się gonić wynik, jednak jej gra mocno falowała i po bardzo dobrych akcjach pojawiały się błędy. Równy poziom ZAKSY nie pozwolił ekipie z Bełchatowa triumfować choćby w jednej partii.
Teraz obie drużyny czeka rewanż w Kędzierzynie-Koźlu, który rozegrany zostanie w niedzielę.
Bełchatowianie nadal mają szansę na złote medale. W rewanżu muszą jednak triumfować 3:0 bądź 3:1, a następnie wygrać złotego seta.
PGE Skra Bełchatów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3
(25:27, 21:25, 19:25)
Składy PGE Skry: Lisinac (10 pkt.), Wlazły (13 pkt.), Kurek (11 pkt.), Kłos (5 pkt.), Uriarte (2 pkt.), Penczew (2 pkt.), Piechocki (libero) oraz Bednorz, Gladyr (1 pkt.), Janusz, Szalpuk (1 pkt.) i Milczarek (libero)