Tweet foto: © 2017 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
Gliwicka prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie młodej kobiety, która sfałszowała dokumentację medyczną i zgłosiła się do bełchatowskiego szpitala na operację. Lekarze w dobrej wierze i przekonaniu o konieczności ratowania życia 24-latki, zdecydowali się na przeprowadzenie zabiegu wycięcia żołądka.
Dokumenty, które przedstawiła w bełchatowskim szpitalu 24-latka mieszkająca opodal Gliwic, wskazywały na zaawansowany nowotwór żołądka. Dlatego jak tłumaczy ordynator oddziału chirurgicznego zdecydowano się na zabieg.
Na podstawie tej dokumentacji medycznej wycięto jej żołądek, śledzionę i część przełyku. 24-latka faktycznie miała dolegliwości tyle, że nie był to nowotwór.
Szpital Wojewódzki im. Jana Pawła II w Bełchatowie potwierdza, że początkowo kobieta wystąpiła o odszkodowanie do placówki. Szybko jednak po tym, jak okazało się, że dokumentacja została przez nią sfałszowana wycofała się z żądań.
Sprawę wyjaśnia prokuratura w Gliwicach. Prowadzone były dwa postępowania. Pierwsze w kierunku sprawdzenia, czy nie doszło do popełnienia błędu lekarskiego. To postępowanie powinno się zakończyć do końca roku, kiedy wpłyną ekspertyzy biegłych.
Drugie postępowanie prowadzone było na wniosek bełchatowskich lekarzy przeciwko pacjentce Marcie M z artykułu 270 k. k. czyli poświadczenia nieprawdy, fałszowania dokumentacji. To postępowanie zostało zakończone i warunkowo umorzone. Marta M. przyznała się do zarzucanych czynów, a biegli psychiatrzy określili, że w chwili popełniania czynu miała ograniczona poczytalność. Kobieta zostanie skierowana na przymusowe leczenie psychiatryczne.
https://youtu.be/QhnewWrOCBg
TagiAktualnościBełchatówSzpital Wojewódzki im. Jana Pawła IIprokuratura
