Najpierw skradziono 20 kompletów felg aluminiowych różnych marek – straty oszacowano na 10000 zł. Potem z jednego ze stoisk na miejskim targowisku ukradziono walizkę podróżną, pokrzywdzona na szczęście zapamiętała numery rejestracyjne pojazdu, którym oddalił się miłośnik cudzej własności. Bełchatowska policja szybko namierzyła samochód.
Okazało się, że kierujący oplem ma w organizmie ponad promil alkoholu i nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, ustalono tez że sprawcami kradzieży felg są dwaj notowani bełchatowianie, w wieku 42 i 50 lat. W prowadzonej sprawie dotychczas zarzuty usłyszało dwóch mężczyzn. 42-letni bełchatowianin usłyszał zarzuty kradzieży felg aluminiowych oraz kierowania autem w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień. Podejrzany przyznał się i złożył wyjaśnienia. Mężczyzna odpowie też za kradzież walizki. 35-latek usłyszał zarzut paserstwa, tj. pomocy w sprzedaży skradzionych felg. Przestępstwo kradzieży i paserstwa, to czyny zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. 52-letni bełchatowianin przyznał, że skradzioną przez kolegę walizkę sprzedał w lombardzie.