Bawełnianka w latach 60-tych była największym zakładem pracy w Bełchatowie. Zatrudniała około 3 tysięcy osób i wyrosła na tkackiej historii, którą Bełchatów zawdzięcza Żydom i Niemcom. Po wojnie pracowano na krosnach, które pozostały po prywatnych manufakturach.
Choć po Bełchatowskich Zakładach Przemysłu Bawełnianego został jedynie komin w centralnym punkcie przyszłej galerii handlowej, to sama Bawełnianka nadal jest w świadomości bełchatowian bardzo ważna. Był to, jak mówi dyrektor Muzeum Regionalnego do lat 70-tych i powstania kopalni i elektrowni najważniejszy zakład w mieście.
Bawełnianka jest ważnym punktem historii miasta i ludzi. Powołane nawet zostało do życia nieformalne stowarzyszenie byłych pracowników Bawełnianki.