Aktywiści Greenpeace wyświetlili w piątek w nocy na chłodni kominowej wizerunek premiera z podpisem „wstyd”. W ten sposób chcieli przypomnieć Mateuszowi Morawieckiemu o pilnej potrzebie ochrony klimatu w kontekście zablokowania przez Polskę zobowiązania UE do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.
To kolejna akcja aktywistów Greenpeace na terenie bełchatowskiej elektrowni. Kilka miesięcy temu kilkanaście osób okupywało komin chłodni. Teraz ponownie o sobie przypomnieli, wyświetlając wizerunek premiera z podpisem „Wstyd”.
Jak czytamy na oficjalnej stronie Greenpeace uzasadnieniem do przeprowadzenia takiej akcji były słowa premiera.
-„Wczoraj premier Morawiecki z dumą opowiadał, jak wiele osiągnął torpedując ambicje klimatyczne w UE. Zasłaniając się rzekomym dobrem obywateli, tak naprawdę skazuje ich na jeszcze dłuższe fale upałów, na częstsze powodzie, coraz bardziej niszczycielskie huragany i dotkliwszą suszę. Mateusz Morawiecki ma szansę przejść do historii jako premier, który zgodził się na niszczenie klimatu i z pewnością nie jest to powód do dumy – powiedział Marek Józefiak, koordynator kampanii Klimat i energia w Greenpeace.”
Dalej czytamy – „Na zdjęciach z nocnej projekcji aktywistów można dojrzeć dwóch największych niszczycieli klimatu w Polsce. Pierwszy to największy europejski emitent CO2 – elektrownia na węgiel brunatny w Bełchatowie. A drugi to premier Morawiecki, który w skrajnie nieodpowiedzialny sposób zablokował potrzebny Europie i Polsce cel neutralności klimatycznej – dodał Marek Józefiak. „
Nie było żadnych aktywistów,to fotomontarz.