Reprezentacja Polski wywalczyła awans do igrzysk olimpijskich w Tokio. W tym zwycięskim gronie znalazło się aż sześciu reprezentantów PGE Skry.
Aby znaleźć się w gronie drużyn pewnych gry na igrzyskach, biało – czerwoni musieli zwyciężyć w turnieju kwalifikacyjnym, który rozegrano w Gdańsku. Rywalami Polaków byli Tunezyjczycy, Francuzi i Słoweńcy.
Najsilniejszym z przeciwników byli oczywiście „trójkolorowi”, choć reprezentanci Polski doceniali także innych rywali, szczególnie Słoweńców. Jednocześnie biało-czerwoni podkreślali, że są silną ekipą i jako jedna z najlepszych drużyn na świecie nie mogą obawiać się innych ekip. Dlatego turniej rozpoczęli jako drużyna odważna i pewna siebie.
Takie nastawienie dała Polakom dość łatwe zwycięstwo z Tunezyjczykami, którym nie oddali żadnego seta. To spotkanie od początku w pierwszym składzie rozpoczął Karol Kłos. Łącznie środkowy PGE Skry zdobył pięć punktów, w tym trzy blokiem. Z kolei Grzegorz Łomacz, rozgrywający klubu z Bełchatowa, pomagał drużynie w drugim secie, a trzeciego rozpoczął od pierwszych piłek. Zdołał dwukrotnie zablokować rywali. Szansę gry dostał także Artur Szalpuk. Na boisku wszedł w trzeciej partii i zdobył dwa punkty przy stuprocentowej skuteczności.
Niemal kluczowe dla awansu było sobotnie spotkanie Polaków z Francuzami. Zespół prowadzony przez trenera Vitala Heynena oraz asystenta Michała Mieszko Gogola (aktualny pierwszy szkoleniowiec PGE Skry) zagrał kapitalnie i pokonał rywali 3:0. Jeśli chodzi o graczy PGE Skry, to w drugim secie na boisko wszedł Łomacz.
Aby awansować na turniej w Tokio, biało-czerwoni musieli wygrać chociaż seta w meczu ze Słowenią lub po prostu zdobyć 59 punktów w całym meczu. Co prawda Polacy przegrali pierwszą partię, ale w drugiej okazali się już lepsi i mogli świętować wyjazd na igrzyska. To właśnie wtedy Heynen dał szansę Kłosowi i Szalpukowi (grali od początku trzeciego i czwartego seta, zdobyli odpowiednio siedem i sześć punktów). Wcześniej na boisko wchodził Łomacz, który dłuższą szansę otrzymał również w ostatnich partiach meczu, który zakończył się zwycięstwem Polaków 3:1.
Biało-czerwoni wygrali cały turniej, a za nimi znaleźli się Francuzi, Słoweńcy i Tunezyjczycy. Przypomnijmy, że w sztabie szkoleniowym, oprócz Gogola, pracowali również fizjoterapeuta Tomasz Pieczko i statystyk Robert Kaźmierczak, czyli kolejne osoby związane z PGE Skrą.
Igrzyska olimpijskie w Tokio odbędą się w dniach 26 lipca – 9 sierpnia 2020.
źródło: skra.pl