Jedni okazują serce i szczodrość, inni okradają bez skrupułów wykorzystując do tego dziecko. Historia, która opowiemy bulwersuje. Jest w niej zarówno walka o przyszłość podopiecznych fundacji Kocia Klitka, jak i odrażająca kradzież puszki, w której zbierane były datki dla fundacji.
Na tym filmie, który otrzymaliśmy od właścicielki sklepu widać, jak chłopiec w wieku około 9 -11 lat zabiera puszkę z lady sklepowej. To nie wszystko. Na jednym z filmów widać, jak dziecko zabiera z wieszaka ubranie, które następnie wkłada kobiecie do torby.
Jak relacjonuje właścicielka sklepu, kobieta zrobiła zakup za 15 zł i podała sprzedawcy banknot 200 zł. Ekspedientka wydała 185 zł w banknotach 100, 50, 20, 10 i w bilonie 5zł. Wówczas klientka zaczęła się upierać, że za towar chce zapłacić jedynie złotówkę. Kiedy sprzedawczyni odmówiła, ta zażądała zwrotu pieniędzy.
W tym czasie dziecko robiło spore zamieszanie, kładąc na ladę różne przedmioty i zagadując sprzedawcę. Ekspedientka oddała 200 zł, a kobieta przekazała wydaną wcześniej przez sprzedawcę resztę, tyle że bez 100 zł i natychmiast wyszła ze sklepu.
Może ktoś, mimo konieczności zakrycia wizerunku rozpoznaje tych dwoje i może pomóc w ustaleniu personaliów. Sprawa zgłoszona została na policję.
W puszcze zabranej przez dziecko były pieniądze, zbierane dla Fundacji Kocia Klitka – około tysiąca złotych. Tam sytuacja jest bardzo trudna. Okazało się że część kotów chorych jest na białaczkę.
Wszystkim podopiecznym trzeba było wykonać kosztowne testy.
Obecnie pilnie poszukiwane są domy tymczasowe lub stałe dla sześciu pięknych, udomowionych kotów. Ważne – białaczka którą są dotknięte jest zaraźliwa jedynie dla kotów, nie stanowi absolutnie żadnego zagrożenia dla ludzi i innych zwierząt.
Kot może być zabrany do domu, w którym jest już inny kot chory na białaczkę. Ważne, by były to domy niewychodzące, czyli takie, w których zwierzę jest cały czas w pomieszczeniu. Kontakt przez facebook – Kocia Klitka lub pod numerem telefonu 730 780 799.
foto: monitoring sklepowy
Brak słów na pal wbić taka matkę
Zatrzymani w Zambrowie