Tylko w piątek Straż Miejska aż 11 razy prowadziła interwencje w stosunku do nietrzeźwych osób, które przysypiały w różnych częściach miasta.
Choć nie mamy zimy stulecia, styczniowe temperatury mogą być dla takich osób zabójcze. Łatwo o wychłodzenie organizmu, kiedy czujność wyłączona jest przez alkohol. Dlatego strażnicy monitorują teren miasta, odwiedzają miejsca opuszczone, w których mogą przebywać bezdomni.
Czasem jeden wykonany do dyżurnego straży miejskiej telefon z informacją, że na ławce czy chodniku leży pijana osoba, może uratować ludzkie życie.
Foto: Straż Miejska
A ilu zatrzymali odpalających petardy?