Przykład z gminy Drużbice, gdzie spłonęło 1,5 ha poszycia leśnego pokazuje, jak niewiele trzeba, by mogło dojść do bardzo niebezpiecznej sytuacji.
Dosłownie chwila nieuwagi, trochę wiatru i to co miało być niewielkim ogniskiem może stać się niebezpiecznym dla życia i zdrowia pożarem. Dlatego wraz z nadejściem wiosny i porządkami na działkach i polach strażacy przypominają, że wypalanie traw jest zabronione.
Tylko od 1 kwietnia strażacy interweniowali 6 razy w związku z wypalaniem traw. Ten zabieg, który niestety nadal jest stosowany na terenach wiejskich i działkach ogrodniczych jest szkodliwy, a może stać się wręcz zabójczy.
Państwowa Powiatowa Straż Pożarna apeluje po raz kolejny o rozsądek. Zwłaszcza w czasie kiedy wszystkie służby mają natłok różnych dodatkowych zajęć związanych z powstrzymywaniem epidemii koronawirusa. W te działania angażowani są również i strażacy.
Wywoływanie niebezpieczeństwa pożarowego i wypalanie traw jest skrajnie nieodpowiedzialne – szczególnie teraz.