Utrzymanie ciągłości pracy oraz zapewnienie stałych dostaw energii to priorytet dla PGE GiEK S.A. Dlatego, by zniwelować możliwość przeniesienia do zakładu koronawirusa, firma wprowadza rygor sanitarny oraz powołuje specjalne sztaby monitorujące sytuację. Pod uwagę brane są różne scenariusze łącznie z skoszarowaniem pracowników w miejscu pracy.
Jak informuje rzecznik prasowa PGE GiEK Sandra Apanasionek „W bełchatowskich oddziałach spółki PGE GiEK, a także w spółkach nadzorowanych powołane są zespoły awaryjne, które w porozumieniu z Centralą na bieżąco podejmują decyzje mające zapewnić ciągłość pracy zakładów. Codziennie obraduje Sztab Kryzysowy, który na bieżąco podejmuje niezbędne decyzje.”
Jednym z branych pod uwagę rozwiązań jest skoszarowanie kluczowych dla utrzymania produkcji energii elektrycznej. Pracownicy ci, mieli by dosłownie mieszkać w miejscu pracy. Firma zapewniłaby im posiłki, miejsce do spania oraz dostęp do sanitariatów. Chodzi o to, by pracownicy nie mieli kontaktu z innymi osobami, co ma uchronić przed ewentualnym zakażeniem i rozprzestrzenianiem się koronawirusa w strategicznych dla kraju obiektach, a takim są chociażby bełchatowska kopalnia czy elektrownia.
Rozumiem, że szefostwo z Węglowej też podda się tym rygorom w duchu solidarności z pracownikami?