Nareszcie, nadszedł ten moment na który z utęsknieniem czekało wielu – po blisko dwóch miesiącach dzisiaj można było już skorzystać z usług salonów kosmetycznych i fryzjerskich.
Można by zapytać niczym z tekstu piosenki „za czym kolejka ta stoi?” – odpowiedź byłaby jednak zupełnie inna – za nową fryzurą. To właśnie dzisiaj po blisko dwóch miesiącach wyłączenia z działalności z powodu pandemii koronawirusa fryzjerzy ponownie otworzyli swe zakłady. Niektórych czekała metamorfoza „nie do poznania” – jak podkreślali zgodnie panowie tu zgromadzeni w tak długiej kolejce do fryzjera to jeszcze nie stali.
Decyzja rządu o zamknięciu zakładów fryzjerskich podyktowana sytuacją epidemiologiczną zapadła pod koniec marca – dzisiaj gdy sytuacja nieco się ustabilizowała można ponownie ruszyć do fryzjera, a jak widać na załączonym obrazku za wizytą w tym właśnie zakładzie zatęsknił niejeden mężczyzna.
Kolombo płaci za reklamę?