Mimo zapewnień władz Elbestu i prezesa PGE nie wierzą, że konie z Wawrzkowizny nie zostaną wywiezione. Dlatego szukają wsparcia i mówią o swoich obawach.
Nieformalna grupa społeczna, która zrzesza kilkadziesiąt osób walczy o to, by konie zostały.
Obawiają się, że konie to tylko początek likwidowania atrakcji w ośrodku co w konsekwencji może doprowadzić do zamknięcia całego kompleksu.