Wczoraj związkowcy rozpoczęli referendum strajkowe w Grupie Kapitałowej PGE. Organizacje związkowe żądają od pracodawcy rozmów i uzgodnienia z pracownikami planowanych zmian.
Referendum na odpowiedzieć na pytanie czy załoga Kopalni popiera żądania strony społecznej skierowane do pracodawców GK PGE w wielozakładowym sporze zbiorowym.
Jak tłumaczą związkowcy odpowiedź na „tak” w referendum strajkowym, oznacza poparcie żądań związanych z utrzymaniem trwałych i stabilnych miejsc pracy oraz brak zgody na łamanie przez pracodawce podpisanych ze związkami zawodowymi porozumień i umów, walkę o zatrudnienie nowych pracowników ze Spółek. Poparcie dla strajku to również brak zgody na wyłączenie kopalń i elektrowni ze struktur PGE oraz sprzeciw wobec porzucenia pomysłu budowy odkrywki Złoczew.
Ci, którzy opowiedzą NIE w referendum, zdaniem związkowców – wyrażają przyzwolenie „na dalsze oszukiwanie pracowników kopalni, elektrowni oraz spółek”, a także pozorowanie dialogu.
Głosowanie potrwa do 20 listopada.
A może by tak te darmozjady zapytały społeczeństwo czy chce ich utrzymywać?