PGE Skra Bełchatów po przerwie spowodowanej chorobą COVID-19 wreszcie niemal w komplecie stawiła się na treningu w hali Energia i może przygotowywać się do kolejnej części sezonu.
Mimo, że siatkarze PGE Skry robili co mogli, by uniknąć koronawirusa, COVID-19 pojawił się także w bełchatowskim zespole. 23 października objawy chorobowe zgłosiło kilku siatkarzy oraz osoby ze sztabu szkoleniowego, a klub, podobnie jak we wcześniejszych takich przypadkach, niezwłocznie skierował ich na testy. Ostatecznie wirusa wykryto u ośmiu graczy oraz praktycznie połowy sztabu szkoleniowego. Cały zespół został skierowany na przymusową kwarantannę, która, w zależności od momentu badania, trwała dwa tygodnie.
W środę zespół wreszcie spotkał się na pierwszych zajęciach w pełnym składzie. Zajęcia przez pierwsze dni po powrocie będą krótsze i mniej intensywne. PGE Skra nie ma czasu do stracenia, bo już w najbliższy weekend zmierzy się na wyjeździe z MKS Będzin.