Grupa mieszkańców gminy Kluki, w tym część radnych domaga się przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania ze stanowiska wójt Renaty Kaczmarkiewicz. Wśród argumentów jest m.in nie wywiązywanie się z obietnic wyborczych. Dzisiaj w tej sprawie zorganizowano briefing prasowy przed siedzibą Urzędu Gminy Kluki.
W fotelu wójta gminy Kluki Renata Kaczmarkiewicz zasiada od 2018 roku. Ostatnio nad panią wójt pojawiły się jednak czarne chmury i część mieszkańców chce jej odwołania.
Jak podkreśla Monika Kowalska, pełnomocnik Inicjatorów, czarę goryczy przelała informacja, że gmina Kluki musi zwrócić ponad 350 tys. zł chodzi o Solidarnościowy Fundusz Rozwoju Lokalnego. Lista zarzutów wobec pani wójt jest jednak dłuższa. Nieudolne prowadzenie inwestycji, brak chęci współpracy z Radą Gminy Kluki czy zła polityka kadrowa w Urzędzie Gminy Kluki, dodaje Monika Kowalska.
Inicjatorzy referendum zebrali wymaganą liczbę podpisów do jego przeprowadzenia. Jak sami zaznaczają, mimo bardzo krótkiego czasu udało się zebrać około 1000 podpisów – prawie trzy razy więcej niż wymagane 357 podpisów co potwierdza zasadność prowadzonych działań i potwierdza konieczność dokonania zmian dla dobra naszej lokalnej społeczności.
Listy z nazwiskami mieszkańców zostały już złożone do komisarza wyborczego. Jeżeli mieszkańcy gminy pójdą do urn, by referendum było ważne – głos musi oddać nie mniej niż 3/5 wyborców, którzy brali udział w II turze wyborów w 2018 roku czyli nieco ponad 1400 osób.
Więcej w materiale video.