Parkowanie w okolicach szpitala zawsze było kłopotliwe, a próby rozwiązania tego problemu prawie zawsze kontrowersyjne, bo najczęściej kończyły się wprowadzaniem opłat za pozostawianie auta, a miejsc parkingowych nie przybywało. Sytuację w znacznym stopniu poprawiło wybudowanie przez miasto węzła przesiadkowego i bezpłatnego parkingu. Teraz jednak w kilku miejscach pojawiły się – jeszcze zafoliowane – parkometry.
„Żadnych opłat nie będzie”…”parkometry te będą służyć do pokazania jakie jest obłożenie na tym parkingu” zapewnia Kryspina Rogowska, Rzecznik Bełchatowskiego Urzędu.
Zapewnienia magistratu uspokajają, a my mamy nadzieję, że dane uzyskane z parkometrów i ich analiza, pozwolą na dalsze skuteczne rozwiązywanie problemów z parkowaniem w naszym mieście.
Więcej w materiale wideo.
Kuzynka PINOKIA ? Tego z Warszawy ? Jak ja jej nie wierzę. Chciałbym sie mylić .
Parkometry powinny dzialc a kierowcy placic kase . Nie ma powodu zeby pomimo darmowych mzk nie zbierac kasy za parkowanie.
Zwłaszcza na tym zadupiu gdzie na drugi koniec „miasta” można dojść w 30 minut pieszo a mieszkańcy wożą tyłek samochodem do Żabki znajdującej się 300 metrów od domu, natomiast współczynnikowi samochodu na mieszkańca dorównuje tylko wskaźnik pociotów w spółkach miejskich 🙂