Stop segregacji sanitarnej, ludzie to nie śmieci żeby ich segregować – transparenty z tego rodzaju hasłami pojawiły się w minioną sobotę na Placu Narutowicza.
Przez blisko godzinę kilkadziesiąt osób w ten sposób prezentowało swój sprzeciw wobec obostrzeń związanych z epidemią COVID-19. Małgorzata Kozerska, inicjatorka manifestacji podkreślała, że jest przeciwko segregacji sanitarnej w zakładach pracy czy szkołach.
Bełchatowski marsz wolności – Stop segregacji sanitarnej przebiegał w pokojowej atmosferze. Działaniom uczestników zgromadzenia przyglądała się straż miejska i policja.