Porozumienia nie ma – rozmowy spełzły na niczym – dlatego trzeba będzie przedsięwziąć kroki administracyjne. Wracamy do sprawy z Domiechowic.
Przypomnijmy na początku lutego emitowaliśmy materiał dotyczący problemu pani Teresy z Domiechowic. Chodzi konkretnie o zalaną posesję – zalaną tak, że nie sposób było się po niej normalnie poruszać. Zalany ogród, zalany opał, w krytycznym momencie zalane 3/4 działki – trzeba było wzywać straż pożarną. Działkę zalewało a sąsiad nie reagował.
Właściciele posesji o interwencję w tej sprawie poprosili wójta gminy Bełchatów – ten starał się rozwiązać problem w sposób koncyliacyjny.
Po ponad 2 tygodniach porozumienia brak – rozmowy spełzły na niczym – dlatego trzeba będzie przedsięwziąć kroki administracyjne.
Jak informuje gmina Bełchatów wobec właścicieli posesji, którzy naruszyli stosunki wodne, zostanie wszczęte postępowanie administracyjne. Zgodnie z artykułem 234 ustawy o prawie wodnym, zostaną wezwani do przywrócenia stanu poprzedniego albo do wykonania urządzeń zapobiegających szkodom.
Niezależnie od tego Urząd Gminy Bełchatów przygotowuje się do przebudowy drogi powiatowej Domiechowice – Emilin. W ramach tej inwestycji ma zostać wykonane kompleksowe odwodnienie, a to oznacza, że mieszkańcy posesji położonych w sąsiedztwie drogi powiatowej wreszcie przestaną borykać się z problemem podtopień czy zalewania.
zdjęcie: archiwum