31-latek wsiadł za kierownicę samochodu i jechał w stronę Bełchatowa. Jego styl jazdy wskazywał, że może być pijany. Zauważył to przypadkowy świadek, który natychmiast poinformował o tym policję. Po badaniu okazało się, że mężczyzna miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu.
Do zdarzenia doszło 4 maja 2022 roku o godzinie 6.00 na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Rusiec, w powiecie bełchatowskim. Na miejscu policjanci zastali zgłaszającego oraz ujętego nietrzeźwego kierowcę. Zgłaszający oświadczył, że jechał z Wielunia do Bełchatowa. Po drodze zwrócił uwagę na jadącego bezpośrednio za nim opla astrę. Spoglądając w lusterko wsteczne obserwował zachowanie tego kierowcy, którego styl jazdy wskazywał, że mógł być pijany. Mężczyzna jechał wężykiem i zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. W tej sytuacji świadek zatrzymał swoje auto w sposób, który uniemożliwił kierującemu oplem dalszą jazdę. Następnie podszedł do opla, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i na miejsce wezwał patrol policji. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 31-letniego kierowcy opla astry. Mężczyzna miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. 31-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Przypominamy, że jest to przestępstwo zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności oraz surową grzywną. Wiąże się również z utratą prawa jazdy.
źródło, zdjęcie: KPP w Bełchatowie