Myślę, że gdybyśmy wrócili do Bełchatowa na piąty mecz i wygrali brąz u siebie, byłby to wspaniały prezent dla kibiców – mówi Milad Ebadipour, przyjmujący PGE Skry. Bełchatowianie w piątek rozegrają czwarty mecz o brązowy medal PlusLigi.
Obie drużyny w tym sezonie rozegrały już ze sobą pięć meczów oraz sparing. Znają się doskonale, więc co może być decydujące? – Nie mogę powiedzieć jaka może być nasza przewaga. To jest sport – mówi Ebadipour. – Ostatnio w Bełchatowie zagraliśmy bardzo źle. Mimo że daliśmy z siebie sto procent, zarówno sportowo, jak i mentalnie, to jest sport. Teraz wszystko zaczyna się prawie od początku i nie możemy myśleć co się stało w ostatnich trzech meczach. Jutro jest nowy dzień i skupiamy się tylko na tym spotkaniu. Zobaczymy, co się wydarzy.
Początek spotkania o godzinie 20:30.