Robiła zakupy odzieżowe ale kasy omijała szerokim łukiem. Została złapana na gorącym uczynku. Policji tłumaczyła, że do kradzieży zmusiła ją trudna sytuacja finansowa.
Kobieta wpadła na gorącym uczynku 16 marca 2023 roku, na terenie galerii handlowej w Bełchatowie. W samo południe, pracownica jednego z punktów handlowych zwróciła uwagę na kobietę, która miała ze sobą dużą torbę. Ostatecznie podejrzewana klientka weszła na dział z odzieżą damską i zaczęła pakować ubrania. Spodnie, które już nie chciały zmieścić się do jej torby, odrzuciła na bok. Obładowana łupem chciała opuścić sklep, jednak na jej drodze stanął świadek zdarzenia. W tej sytuacji nieuczciwa klientka zaczęła uciekać, co spowodowało, że załączył się alarm. Sytuacja była dynamiczna, a amatorka cudzego mienia została ujęta przez dwie pracownice galerii, tuż przy wyjściu z placówki handlowej. Sprawczyni kradzieży została przekazana policji. W rozmowie z mundurowymi 36-latka tłumaczyła, że do kradzieży zmusiła ją trudna sytuacja finansowa. Ubrania, które miała w swojej torbie, to towar wartości ponad 1700 złotych, który wrócił na półki sklepowe, a kobieta trafiła do policyjnej celi. Interweniujący policjanci dokładnie przeszukali jej torebkę i kieszenie. Oprócz klipsów zabezpieczających towar mundurowi znaleźli przy niej kluczyki od pojazdu. Zatrzymana początkowo twierdziła, że przywiózł ją znajomy. Jednak policjanci nie dali wiary jej słowom i udowodnili, że kłamie, bo do Bełchatowa przyjechała bmw, które sama użytkuje. Funkcjonariusze z wydziału prewencji odnaleźli zaparkowane auto na parkingu przy innym centrum handlowym. Znaleźli w nim kolejne fanty pochodzące z kradzieży. To ubrania, wszystkie markowe i metkowane, które były spakowane w worki foliowe. Przeszukując bmw policjanci znaleźli również magnes służący do usuwania zabezpieczeń elektronicznych oraz notes z zapiskami świadczącymi o przestępczej działalności. Kobieta usłyszała zarzut kradzieży, złożyła wyjaśnienia. Za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Prokurator objął podejrzaną policyjnym dozorem. Ma również zakaz opuszczania kraju. Teraz nad sprawą pracują śledczy oraz kryminalni, którzy ustalają, na jaką skalę 36-latka prowadziła ten przestępczy proceder. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Nie bez znaczenia pozostaje tutaj reakcja pracowników sklepu, na terenie którego kobieta kradła odzież. Dzięki ich zgłoszeniu, mieszkanka województwa mazowieckiego została zatrzymana tuż po dokonaniu kradzieży i teraz poniesie odpowiedzialność za swoją przestępczą działalność.
źródło, zdjęcie: KPP w Bełchatowie/nadkom. Iwona Kaszewska