To jedna z częstszych interwencji o którą proszą mieszkańcy – strażacy w okresie letnim mierzą się z gniazdami os i szerszeni. Tak tez było dziś w godzinach dopołudniowych.
W okresie letnim odnotowuje się znaczący wzrost zdarzeń związanych z aktywnością owadów błonkoskrzydłych. Z owadami nie ma żartów. Osy, pszczoły czy szerszenie – potrafią zadomowić się z najmniej spodziewanych miejscach.
Najczęściej do usunięcia roju lub gniazda wzywamy straż pożarną – przykładem z bełchatowskiego podwórka były dzisiejsze działania w rejonie ulicy Czaplinieckiej – owady postanowiły zamieszkać tuż przy furtce prowadzącej do Biblioteki Pedagogicznej. Na miejsce zadysponowano strażaków, ci szybko się z brzęczącym kłopotem uporali.
Warto jednak pamiętać, że nie zawsze strażacy muszą reagować na zgłoszenie dotyczące owadów błonkoskrzydłych. Chodzi o sytuacje, kiedy nie występuje bezpośrednie zagrożenie zdrowia lub życia ludzi.