PODZIEL SIĘ

Miejska przestrzeń przypadła mu do gustu – bo wczoraj spędził w niej kilka godzin przechadzając się wzdłuż rzeki Rakówki. Młody łoś, ważący około 200 kilogramów ostatecznie postanowił sam opuścić miejski zgiełk i powrócić do lasu.

Jarosław Zając, nadleśniczy z Nadleśnictwa Bełchatów podkreśla, że obecność tych zwierząt, tak blisko ludzi, go nie dziwi. Łosie nie boją się człowieka więc można nawet przypuszczać, że za kilka lat w Polsce będzie jak na Alasce – gdzie na miejskich szlakach łosie spotyka się prawie codziennie.

Piękny, dostojny młodzieniec wczoraj zawitał do miasta. Mowa oczywiście o łosiu, który spacerował wzdłuż rzeki Rakówki i wzbudził ogromnie zainteresowanie mieszkańców. Co tu robił oraz ilu przedstawicieli tego gatunku mamy na naszym terenie – o to zapytaliśmy Jarosława Zająca, nadleśniczego z Nadleśnictwa Bełchatów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Informujemy, że na stronie ebelchatow.pl komentarze podlegają moderacji. Zostaną opublikowanie wkrótce po akceptacji.

Please enter your comment!
Please enter your name here