Rada Miejska przyjęła plan pracy na 2025 rok i omówiła kluczowe kwestie finansowe – za nami pierwsza w tym roku sesja rady miasta. Obrady zdominował temat Budżetu Obywatelskiego.
Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta Bełchatowa radni poświęcili wiele uwagi Budżetowi Obywatelskiemu. Ostatecznie zdecydowano, że w tegorocznej edycji mieszkańcy będą mogli zgłaszać projekty do realizacji, jednak wyłącznie o charakterze społecznym, zdrowotnym, kulturalnym, edukacyjnym lub sportowym.
„Przede wszystkim chodzi o ideę Budżetu Obywatelskiego. Projekty twarde, które były realizowane w ramach tej inicjatywy, z biegiem czasu wyczerpały się. Widać, że na przestrzeni ostatnich lat zainteresowanie spadło – ludzie nie chcą w tym brać udziału. Jest mało projektów, mało głosowań, a radni postanowili, że w tej chwili rezygnujemy z tej formuły.” – powiedział Wojciech Piasecki, wiceprezydent miasta Bełchatowa.
Największą zmianą w tegorocznym budżecie obywatelskim jest całkowite wyeliminowanie projektów inwestycyjnych, tzw. „twardych”. Cześć radnych argumentowała, że odbiera to Budżetowi Obywatelskiemu jego pierwotny sens.
„Budżet Obywatelski sam w sobie jest ideą, której celem jest to, aby to mieszkańcy go współtworzyli, aby to oni ze swoimi pomysłami startowali i szukali akceptacji u swoich sąsiadów, przyjaciół, najbliższych. Dzisiaj Bełchatów mówi: obcinamy pewne rzeczy dotyczące Budżetu Obywatelskiego. Zadań inwestycyjnych, drodzy mieszkańcy, nie możecie zgłaszać, nie możecie nad nimi dyskutować, nie możecie ich realizować. Tylko to, co jest w budżecie, będzie realizowane – żadnych zadań inwestycyjnych. To tak naprawdę w pewnym stopniu zniszczenie idei Budżetu Obywatelskiego” – mówi Dariusz Matyśkiewicz, radny rady miasta.
Nie wiadomo jeszcze, jaką kwotę samorząd przeznaczy na Budżet Obywatelski. Pewne jest jednak to, że będzie ona znacznie niższa niż w poprzedniej edycji.