Tweet foto: © 2017 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
To 9 pod rząd zwycięstwo żółto-czarnych. W sobotę PGE SKRA Bełchatów pokonała we własnym obiekcie Espadon Szczecin 3:1. To jednak pierwsze spotkanie, w którym gospodarze u siebie stracili seta.
Po przerwie spowodowanej kontuzją na parkiet powrócił Mariusz Wlazły. Atakujący SKRY wszedł na podwójną zmianę zapisując na koncie asa serwisowego w pierwszym secie. Bełchatowianie w tej odsłonie meczu systematycznie budowali przewagę ostatecznie wygrywając 25:16.
Równie dobrze ułożył się dla bełchatowskich siatkarzy drugi set. Już na początku żółto-czarni wypracowali 4 punktową przewagę, którą jednak w połowie seta stracili. Bełchatowianie postawili jednak twarde warunki gry i ostatecznie ten set wygrali 25:22.
Trzecia odsłona spotkania to walka o każdy punkt i wiara drużyny ze Szczecina, że można jeszcze odwrócić losy spotkania. W końcówce trzeciego seta goście wyszli na prowadzenie i już go nie oddali. Bełchatowianie tę odsłonę meczu przegrali 23:25. Tym samym Espadon Szczecin jest pierwszym zespołem w tym sezonie ligowym, który wygrał set ze SKRĄ na ich obiekcie.
Czwarta odsłona meczu to przypieczętowanie wygranej PGE SKRY. Tu bełchatowianie pewnie pokonali drużynę ze Szczecina 25:21 tym samym wygrywając całe spotkanie 3:1.
Siatkarze PGE SKRY na chwilę przerywają rozgrywki ligowe. Najbliższy mecz rozegrają w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów. To spotkanie już w najbliższą środę. Na początek drużyna Chaumont VB 52 z Francji.