Tweet foto: © 2014 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
Podłączone do komputera małże badają jakość wody w Bełchatowie. W przypadku każdego skażenia chemicznego wywołają alarm. Specjalny zbiornik z małżami zamontowano na Ujęciu Wody „Myszaki”.
Zakład Wodociągów i Kanalizacji Wod – Kan zainwestował w biomonitoring wody. Co to takiego? To unikatowy systemem wczesnego ostrzegania przed zanieczyszczeniem wody, wykorzystującym niezwykłe zdolności, jakimi charakteryzują się małże.
Małże filtrują wodę i jeżeli w ich środowisku wszystko jest w porządku, muszle pozostają rozwarte. Jeżeli jednak w wodzie pojawi się jakikolwiek czynnik, który będzie im przeszkadzał, natychmiast zamkną muszle, a w stacji pojawi się sygnał alarmowy, który pozwoli pracownikom Ujęcia Wody "Myszaki" na natychmiastową reakcję. Dzięki temu, znacznie skracany jest czas rozpoczęcia badań laboratoryjnych.
W zbiorniku umieszczono osiem małży. Każda z nich ma na muszli sondę pomiarową, która rejestruje stopień otwarcia muszli. System działa już w kilkunastu miastach w Polsce m.in. w Żywcu, Poznaniu czy Gdańsku, a także w takich krajach jak Rosja czy USA.
Mimo, że wykorzystywane do kontroli wody małże mają ok. pięciu lat, a żyć mogą nawet do 30 lat, wymieniane są co trzy miesiące. Chodzi o to, żeby nie przyzwyczajały się do badanej wody, bo byłyby mniej skuteczne – podkreśla Edward Olszewski – Małże, które przestają "pracować" wracają z powrotem do jeziora, z którego zostały przywiezione.
TKB – Małże na straży czystej wody – 20.03.2014
TagiAktualnościBełchatówmałżewod kanwodamyszakibiomonitoring