Dyktando Kleszczowskie to nie jedynie naszpikowany trudnościami ortograficznymi tekst, z który mierzyli się uczestnicy. To również dodatkowe atrakcje. W tym roku motywem przewodnim były morskie podróże, a gościem specjalnym Aleksander Doba, podróżnik który samotnie w kajaku przemierzył ocean.
„Zawsze trzeba zaczynać od marzeń. Potem plany. No i trzeba sprzątać śmieci z rzeki, bo ja potem kajakiem nie mogę się przebić” to słowa Aleksandra Doby, które można znaleźć na oficjalnej stronie podróżnika. Kajakiem nie tylko samotnie przemierza rzeki, ale również i Atlantyk w jego najszerszej części.
Jak mówi lubi samotne wyprawy, bo sam lubi siebie.
Aleksander Doba, 70-letni emerytowany inżynier realizuje swoje marzenia, a swoją pasją dzieli się z innymi.