To koniec akcji na wysokości chłodni kominowej bełchatowskiej elektrowni. Aktywiści Greenpeace wczoraj około 22.00 oddali się w ręce policji.
Oficjalnym powodem opuszczenia przez 6 aktywistów Greeenpeace chłodni była zła jakość powietrza, która mogła jak podają na oficjalnej stronie zagrażać zdrowiu. Przypomnijmy, że protest prowadzony był na chłodni która liczy 180 metrów wysokości.
2 kobiety i 4 mężczyzn trafiło w ręce policji. Dzisiaj prowadzone były z ich udziałem czynności procesowe.
Zejście z chłodni sześciorga aktywistów kończy protest tu na miejscu, ale nie kończy walki Greenpeace o poszanowanie klimatu i szybkiego zaprzestania spalania węgla w procesie pozyskiwania energii.
Służby spółki, w której skład wchodzi również i bełchatowska elektrownia nadal pozostają w gotowości. Najwyższy alert obowiązywał będzie przynajmniej do zakończenia szczytu klimatycznego.