To co się wczoraj wydarzyło w Gdańsku szerokim echem odbija się w całym kraju, również i w Bełchatowie.
Po tym, jak dzisiaj zmarł ugodzony wielokrotnie nożem prezydent Gdańska, który jako wolontariusz uczestniczył w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy ludzie w miastach wyszli na ulice, by zaprotestować przeciwko przemocy, mowie nienawiści i bezsensownym aktom przemocy.
Wieczorem w Bełchatowie w milczącym proteście na placu Narutowicza uczestniczyło ponad 20 osób. Zapalano symboliczne świece i milczano w geście protestu.
Prezydent kraju Andrzej Duda zapowiedział, że w dzień pogrzebu prezydenta Adamowicza ogłoszona zostanie jednodniowa żałoba narodowa.