Historia porzuconego Matiza w pobliżu ronda Solidarności pod lupą.
Stoi biedny, taki niczyj, niepotrzebny, poobijany i nawet spod tej warstwy śniegu widać, że nie jedno przeszedł. Potłuczone szyby i powgniatany dach sugerują, że i dachowanie było, być może nie jedno.
Jak tu trafił i do kogo należy ten pojazd? To ustalić będą musiały służby. Samochód przecież musiał mieć właściciela a i sam nie trafił tu przecież w tym stanie.