Kompletnie pijani ustalili, że kierować będzie ten, który nie ma prawa jazdy. Swoją podróż skończyli na przydrożnym drzewie. Historia ku przestrodze z Chabielic.
Najpierw pili, później ustalili, że lepiej będzie jeśli kierował będzie ten, który nie ma prawa jazdy. I tak się stało. Swoją podróż jednak mężczyźni w wieku 38-lat zakończyli na przydrożnym drzewie. Obaj w stanie kompletnego upojenia. Kierujący miał blisko 4 promile alkoholu, a jego pasażer niemal 3 promile. Panowie zanim można było z nimi przeprowadzić czynności musieli wytrzeźwieć. Kierujący bez uprawnień i z blisko 4 promilami alkoholu już usłyszał zarzuty. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
foto: KPP Bełchatów
Geniusze zła, ludzie bez mózgu. Ehhhh
Do więzienia chyba i tak nikt za jazdę po pijaku nie trafia. Szkoda bo tak myślą że kara jaka ich spotka to zabranie prawka