To problem, który od lat przewija się w rozmowach osób, które lubią spacerować – psie kupy. Ten temat dla niektórych właścicieli pupili jest drażliwy ale jeszcze bardziej denerwują się Ci, którzy psów nie mają a przechadzając się alejkami mogą poczuć się tak jakby jednak czworonoga posiadali.
Na terenie Bełchatowa ustawione są kosze na odchody zwierząt – dlaczego więc psie kupy zdobią tereny zielone większości osiedli mimo ustawionych w niektórych miejscach tabliczek z zakazem?.
Być może problem tkwi w niechęci właścicieli do sprzątania po swoim psiaku – a być może w zupełnie czymś innym, czym? – tego jeszcze nie wiemy.
Co zrobić gdy regulaminy, upomnienia w postaci tabliczek czy mandaty nie pomagają – niektórzy z zapytanych przez nas mieszkańców podkreślali, że to kwestia kultury osobistej.
A Wy drodzy Państwo jak oceniacie – czy właściciele psów wywiązują się należycie ze swoich obowiązków? Zapraszam do komentowania tematu.
PROBLEM OGROMNNY BO LUDZIE WSTYDZA SIE POSPRZATAC PO PIESKU OCZYWISCIE NIE WSZYSCY BO TAKA OPINIA BYLABY KRZYWDZACA ALE NIEKTORZY JAK SIE IM ZWROCI UWAGE TO OBRAZENI I JESZCZE PYSKUJA… CIEZKO SZUKAC ROZWIAZANIA W SMIERDZACYM TEMACIE TO JAK W ROWACH PRZY LASACH NIEKTORZY MYSLA ZE TO MIEJSCE DO WYRZUCANIA SMIECI A INNI WIEDZA ZE TAK SIE NIE ROBI! KULTURA OSOBISTA PRZEDE WSZYSTKIM!
Problem tkwi w tym że nie ma kar za nie sprzątanie po swoim psie. Strażnicy miejscy nie reagują sami na ten problem sam widziałem jak przejeżdżają i nic dopiero jak im się zgłosi to przyjadą ale już po fakcie.
Nie ma kar za nie posprzątanie po swoim psie. Są tylko upomnienia i dlatego problem jest nie rozwiązany.
Ludzie czują się bezkarni bo słabo reagują strażnicy miejscy na ten problem, tylko kara to rozwiąże
Trzeba o tym mówić ciągle może ludzie kochający zwierzaki zaczną myśleć.Bo wdepnąć w kupę to słaba przyjemność .Mówić o tym w szkole młode pokolenie potrafi zdziałać cuda.
dokladnie w mlodziezy sila..wiele potrafia zdzialac wiec i moze na tym polu uda im sie cos zrobic. Moze jakies akcje szkole czy cos w tym stylu.
Powinny być kary i to duże, tylko one są wstanie coś zmienić!! Jestem mamą i czasem boję się pozwolić biegać dzieciom po parku, maluchy często wracaly brudne, czy to buty, czy spodnie bo przysłowiowy zając trafił akurat na psią kupę! Okropieństwo!
Straznicy miejscy do roboty -na poczatek sprawdzamy czy własciciele psow posiadaja przy sobie woreczki na psie odchody.I nie ma pobłazania dla tlumaczen ze własnie pies sie załatwił i dlatego woreczek został zuzyty.Idac na spacer z psem kazdy sympatyk psa ma wziasc ze soba taka ilosc woreczków by mógł sie zawsze okazac w czasie kontroli ze jest przygotowany na ewentualna kupe pupila