Tweet foto: © 2017 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
To miejsce jest doskonale znane zarówno stróżom prawa jak i osobom, które zażywają dopalacze. Znajduje się na osiedlu Dolnośląskim między blokami, w dyskretnym miejscu. Choć ten punkt już w grudniu został skontrolowany przez policję, a Państwowa Inspekcja Sanitarna zamknęła i zaplombowała część obiektu nadal sprzedawane tam były dopalacze.
W grudniu w tym punkcie znaleziono 70 opakowań dopalaczy. Od tego czasu do policji docierały coraz częściej sygnały, że mimo zamknięcia części punktu nadal odbywa się tam proceder sprzedaży niedozwolonych środków.
Gdy na miejsce przybyli funkcjonariusze, okazało się, że oplombowana część została nienaruszona, jednak sprzedaż prowadzona jest nadal w drugiej części lokalu, pod szyldem innej firmy. Policjanci zatrzymali 26-latka, który wychodził ze sklepu. Miał przy sobie zakupione przed chwilą w sklepie dopalacze. Mężczyzna został wylegitymowany, a funkcjonariusze wraz z pracownikami Państwowej Inspekcji Sanitarnej i Urzędu Skarbowego przeszukali sklep. Odnaleziono 62 różne opakowania substancji chemicznych, które poddane zostaną badaniom. Sprzedawca ukarany został przez skarbówkę mandatem w wysokości 4 tysięcy złotych.
Za wprowadzanie dopalaczy do obrotu grozi grzywna do miliona złotych, a za narażenie zdrowia i życia kupujących do 8 lat pozbawienia wolności.