Osoby z widoczną niepełnosprawnością, chore czy słabsze nadal spotykają się z nieżyczliwością, ośmieszaniem i wyśmiewaniem. Takie zachowania mogą bardzo ranić, czasem prowadzić do dramatycznych wyborów. Strapate Ranczo prowadzi kampanie, w której mówi o dyskryminacji i okrutnym zachowaniu wobec osób niepełnosprawnych.
Niepełnosprawności i choroby się nie wybiera. Trzeba za to zmagać się z nią każdego dnia. To wystarczająco trudne zarówno dla osób niepełnosprawnych jak i ich najbliższych. Kiedy dochodzą do tego złośliwe komentarze i szyderstwa jest jeszcze trudniej.
Łatwo jest zranić. Każde złe słowo może załamać, odebrać chęć życia. Osoby niepełnosprawne nie chcą też współczucia. Chcą być traktowane normalnie. Nie chcą być definiowane poprzez swoje schorzenia. Przy wsparciu i zrozumieniu, łatwiej jest zmagać się z codziennością każdemu, pozornie zdrowej osobie też.
Ośmieszanie i wyśmiewanie -to jedno a nasza codzienna egzystencja to drugie. Jak może poradzić sobie osoba której lekarz nie dopuścił do pracy ze względu na chorobę i częstą absencję a lekarz orzecznik przeciwnie ,orzekł że jest zdolna do pracy .Co ma taka osoba zrobić : pracy dla niej nie ma a żebrać się wstydzi , obecnie jest na garnuszku opieki.Ma 25 lat pracy i ani do pracy ani, na rentę czy zasiłek.Już trzeci rok nie może przeskoczyć tej poprzeczki.Czy ktoś się zainteresuje tematem , bo z pewnością nie jest odosobniona.Nasi zarządzający wspinają się na stołki coraz wyżej i mają w głębokim poważaniu jednostki potrzebujące wsparcia.
Panie Pisarku, nie poddawać się! Naprawdę jest wiele takich ludzi a u mnie wiele rodziców ma odbieraną opiekę przez lekarza orzecznika u dziecka np. na wózku. Abstrakcja a jednocześnie rzeczywistość. Trzeba szukać kogoś, kto pomoże, doradzi, co z tym. Nie rezygnować. Wiem, że łatwo się piszę, ale wiem, o czym piszę. Sama jestem osobą niepełnosprawną i specjalistką pomagającą potrzebującym. Szukać wsparcia dla siebie, pomocnych ludzi. Często jest to drogą przez mękę, ale nie poddawać się, proszę! W razie potrzeby, proszę mnie kontaktować. Pozdrawiam serdecznie!
To znaczy ,że orzecznik znalazł sobie dobre stanowisko pracy ,zapewne mu płacą za odrzut -tak działa „Państwo Prawa”bo przecież nikt takiego konowała nie sprawdzi i jemu się dodatkowa kasa przyda a co go to obchodzi jakiś niezdolny do pracy,bez prawa do zasiłku ,to jest wyzysk w majestacie prawa „a to Polska właśnie”.