To był pracowity dzień dla straży pożarnej. Wiało i to bardzo. Pozrywane dachy, połamane drzewa i pozrywane linie energetyczne. Wczoraj strażacy wyjeżdżali aż 50 razy.
Wichura dała się we znaki nie tylko w mieście, gdzie łamały się drzewa. Groźnie było też na terenie całego powiatu. Ucierpiało kilka budynków. Wiatr pozrywał dachy między innymi w gminie Zelów i w miejscowości Zalesna.