Tę akcję zna cała Polska. Chodzi w niej o to, by pomóc tym, którzy takiego wsparcia potrzebują. Akcja o tyle wyjątkowa, że do konkretnej rodziny będącej w trudnej sytuacji materialnej trafia za sprawą darczyńcy dokładnie to czego potrzebuje.
W prace zaangażowanych są tysiące wolontariuszy w całym kraju. Do kolejnego finału „Szlachetnej paczki” bo o tę akcję chodzi pozostały niespełna dwa miesiące.
Bełchatowski sztab z liderką Mileną Jasitczak już gorączkowo pracuje. Docierają do rodzin, analizują ich potrzeby i szukają darczyńców. Mogą to być firmy, sklepy, instytucje czy osoby prywatne. Jeśli tylko mają możliwości spełnienia marzeń rodziny, często bardzo przyziemnych – są mile widziani. Nawet jeśli sami nie możemy sprostać wyzwaniu zadbania o konkretna rodzinę, bo idea jest taka, że jeden darczyńca odpowiedzialny jest za jedną rodzinę. To możemy stworzyć grupę przyjaciół i działać wspólnie.
Szlachetna paczka to nie tylko pomoc rzeczowa czy finansowa, to przede wszystkim wsparcie emocjonalne dla tych, którzy czują się bezradni i wykluczeni.
Osoby zainteresowane współpracą proszone są o kontakt przez stronę szlachetnapaczka.pl.