Tą podróż zapewne niezbyt dobrze będzie wspominał 23-latek, który zabrał się na tzw stopa. W wyniku policyjnej kontroli okazało się że pasażer kontrolowanego pojazdu ma ze sobą środki odurzające. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.
4 listopada 2019 roku, kilka minut po północy uwagę policjantów podczas nocnego patrolu miasta zwróciło BMW. Auto posiadało niesprawne światło mijania. Policjanci wylegitymowali kierowcę i jego pasażera. Wszystko skończyłoby się na pouczeniu kierowcy, gdyby nie czujność i czujne oko policjantów. 23-letni pasażer BMW wyraźnie był poddenerwowany policyjną kontrolą. Policjanci skontrolowali go, podejrzewając, że mężczyzna może coś mieć na sumieniu. Szybko wtedy okazało się co było przyczyną takiego niepokoju pasażera. Mieszkaniec gminy Bełchatów miał w kieszeni spodni pudełko po papierosach, a w nim ukryte środki odurzające. 23-latek został zatrzymany. Sprawą zajęli się kryminalni. W towarzystwie policyjnego psa do wykrywania zapachu narkotyków pojechali na przeszukanie do miejsca zamieszkania podejrzewanego. Sprawdzając rożne zakamarki znaleźli susz marihuany. Łącznie zabezpieczyli ponad 200 gramów tego narkotyku oraz dilerkę z nasionami konopi. 23-latek usłyszał już zarzuty posiadania środków odurzających. Grozi mu teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP w Bełchatowie