Sforsowane ogrodzenie przydrożnej kapliczki, dwa rozbite samochody i dwie osoby, którym pomocy lekarskiej udzieliło pogotowie. Do groźnej sytuacji drogowej doszło dzisiaj około 10.00 w miejscowości Kałduny między Bełchatowem a Kącikiem.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że jadący od strony Bełchatowa peugeot, chciał skręcić w prawo. Wyhamował i w tym momencie w jego tył uderzyła jadąca za nim skoda.
Siła uderzenia była tak duża, że skoda z impetem wpadła w ogrodzenie przydrożnej kapliczki i zatrzymała się dopiero na płocie posesji.
Dwóm osobom pomocy udzieliło pogotowie ratunkowe.