35-latek, który wczoraj po godzinie 20. został potracony na przejściu dla pieszych na Wyszyńskiego zmarł w szpitalu, w skutek odniesionych obrażeń. Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności.
Do zdarzenia doszło na oświetlonym przejściu dla pieszych. Najprawdopodobniej kierujący samochodem osobowym 20-latek nie zauważył go na pasach.
Mężczyzna ubrany był w czarną kurtkę, przez co mógł być mniej widoczny na drodze.
Te „oświetlone” przejścia…. Szkoda gadać.
Oświetlenie przejść dla pieszych jest rzeczywiście żałosne.