Mamy segregować odpady, ale jak to robić skoro przez dwa tygodnie nikt nie odbiera bioodpadów, a pojemniki są przepełnione – taki telefon odebraliśmy od mieszkańca osiedla Dolnośląskiego.
Problem, który nam zgłoszono dotyczy rejonu bloków 216 i 218 na Dolnośląskim. Jak powiedział nasz rozmówca obowiązek segregacji jest i jak widać mieszkańcy go wypełniają. Na tyle chętnie, że pojemniki na bioodpady są przepełnione. Jak mówi od 2 tygodni nikt ich nie odbiera, więc dookoła robi się bałagan.
W rozmowie telefonicznej Eko-Region, z którym podpisana jest umowa na odbiór odpadów dowiedzieliśmy się, że bioodpady wywożone są zgodnie z harmonogramem.
W sezonie zimowym czyli do marca firma opróżnia pojemniki na Dolnośląskim raz w miesiącu. W pozostałym okresie co tydzień. Jak nas poinformowano taką umowę podpisano z miastem i ona jest wypełniana.
Problem dotyczy całego osiedla.
Przepełnione pojemniki to nie tylko problem na os. Dolnośląskim ale raczej w całym mieście
Segregacja śmieci to fikcja
Na oś. Budowlanych to samo, mało tego postawili mały pojemnik na odpady jak do domku jednorodzinnego. Do brania kasy to pierwsi ale do rozwiązania problemu to nie ma nikogo.
Skoro mieszkańcy mają płacić więcej za brak segregacji to Eko Region powinien płacic kary za przepełnione, nieopróżniane pojemniki a wówczas szybko zmienią harmonogram wywozu odpadów. Ale pewnie miasto nie pomyślało ( bo któż w UM mysli ?) o zapisie o karach w umowie. Warto mieszkańcy dokumentować to co się dzieje (zdjęcia, filmiki, nagrywanie interwencji w mieszkaniówkach), bo za chwilę możemy dostać decyzję o podwyżce za brak segregacji. A tak w ogóle to może ktoś z UM, Eko regionu lub mieszkaniówek powiedział by co mamy zrobić z np. bio odpadami w sytuacji gdy pojemnik na nie jest przepełniony.