Patrząc na ten mały skład można wysnuć wrażenie, że ktoś chciał zrobić sobie mini salon pośrodku lasu, bo i jest coś do siedzenia i coś by schować chociażby książki a nawet lampa – gdyby tylko nie stan tego co się tu znalazło. Widocznie ktoś, chcąc się tego pozbyć stwierdził że idealnym rozwiązaniem będzie to zostawić własnie tu – między miejscowościami Bukowa, a Augustynów.
Mało logiczne jest to jednak myślenie bowiem odpady wielkogabarytowe zabiera spółka Eko Region przyjeżdżając pod sam dom – natomiast tu Ktoś zadał sobie trud by wywieść to do lasu. Całą sprawą postanowił jako pierwszy zając się jeden z radnych gminy Bełchatów, który na swoim profilu facebookowym opublikował wpis zwracając się z prośbą o pomoc w odnalezieniu właściciela mebli.
„Być może ktoś rozpozna wystrój wnętrza i powiadomi mnie lub „osobę”, której to meble „zaginęły”, a może znajdzie się osoba, która te rzeczy „zgubiła”. W załączeniu mapka z GPS. Nadleśnictwo Bełchatów, Lasy Państwowe powiadomione. Proszę o udostępnianie tego postu, a może uda się ustalić właściciela porzuconych śmieci – apeluje Paweł Lesiak, radny z gminy Bełchatów.
zdjęcia: Paweł Lesiak